Jakie rury suportowe stosuję w moich ramach rowerowych? Jest to jeden z kluczowych elementów ramy. Napiszę kilka słów o tym co stosuję (a czego nie) i dlaczego.
Historycznie – zależnie od tego gdzie produkowane były ramy stosowane były suporty oparte o zwykłe łożyska kulkowe na wiankach osadzone we wciskanych w rurę suportową miskach. To rozwiązanie proste i tanie – z punktu widzenia eksploatacji. Suporty takie znajdziemy zarówno w starszych gazelach czy batavusach, klasykach jak i nowszych rowerach z niższej półki.
Press Fit
Mówi się, że ten standard zyskał na popularności w ostatnich latach ze względu na łatwość montażu i poprawioną sztywność. Ale tak naprawdę chodzi o wygodę (czyt. większe zyski) – przede wszystkim dla producentów masowo robionych ram karbonowych. Dziś w rowerach szosowych w masowej produkcji dominują press-fity, które są fajne, dopóki działają. Gdy zaczynają się trzaski – zaczynają się kłopoty. Producenci miewają problemy z zachowaniem odpowiednich tolerancji nawet w rowerach z wyższej półki. Skutkuje to niemożliwością wyeliminowania trzasków w prosty sposób. Suporty press fit występują w różnych rozmiarach, takich jak BB30, PF30, BB86, BB92 i BB386EVO.
Suport włoski:
Standard włoskiego suportu był jednym z pierwszych projektów i jest wciąż stosowany w niektórych ramach. Posiada korpus o średnicy 36 mm i gwinty o kroku 24 TPI (zwojów na cal). Główną zaletą włoskiego suportu jest dłuższy skok gwintu niż większość innych standardów, co zapewnia bardziej pewne połączenie. Jednak nie jest już tak powszechnie stosowany jak kiedyś i może być trudno znaleźć odpowiednie wkłady. Dodatkowo – ponieważ gwinty z obu stron ramy kręcą się w „zwykłą stronę” – po jednej stronie może następować jego odkręcanie podczas pracy.
Suport BSA
BSA oznacza British Standard Threaded. Jest to najpopularniejszy standard suportu i ma gwint o rozmiarze 1,37″ x 24 TPI. Suporty BSA nazywane są również English threaded lub ISO threaded bottom brackets. Są łatwe do instalacji i wymiany, a dostępnych jest wiele kompatybilnych wkładów. Wadą jest to, że suporty BSA nie są tak sztywne jak niektóre inne standardy. Z mojego punktu widzenia – ich mankamenty to:
- Praktycznie niemożliwe jest całkowicie wewnętrzne poprowadzenie przewodów / linek w ramie: jego średnica jest zbyt mała, by wszystko mogło się tam zmieścić
- Ze względu na małą średnicę zewnętrzną – w przypadku grubszych rur podsiodłowych oraz dolnych widełek – nakładanie się jednych na drugie a co za tym idzie trudne ich docięcie/dopasowanie
Suport T47
T47 to stosunkowo nowy standard opracowany przez Chrisa Kinga, który łączy najlepsze cechy suportów typu press fit i gwintowanych. Posiada korpus o średnicy 47 mm i gwinty o rozmiarze 46 mm x 1 mm na skok. Suporty T47 mają więcej skoku gwintu niż inne standardy, co poprawia wytrzymałość i trwałość systemu.
Zaletą jest to, że ze ze względu na dużą średnicę mamy pełen wybór wkładów a co za nimi idzie – standardów osi korb oraz dodatkowo – zostaje w środku jeszcze sporo miejsca.
Wkłady T47 są też moim zdaniem łatwiejsze do instalacji i demontażu niż suporty press fit: po prostu je wkręcamy, nie jest potrzebna żadna praska.
Zwykle stosuję rury pochodzące z amerykańskiej manufaktury Paragon Machine Works: są bardzo precyzyjnie wykonane, są dostępne w wielu szerokościach oraz mają grubą ściankę, co minimalizuje odkształcenia przy ich spawaniu bądź lutowaniu.